Cité de l’Automobile

Zdecydowanie po tym muzeum mogę powiedzieć – widziałam już wszystko i nic nie jest w stanie mnie zadziwić, żadne auto, automobil, wyścigówka i wszystko inne co ma koła i jeździ. Od razu ostrzegam, że osoby o słabych nerwach nich zostaną w domu reszta obowiązkowo jedzie do Francji do Mulhouse, bo to co skrywają mury muzeum po prostu trzeba zobaczyć choć raz w życiu.

My wychodząc z muzeum już wiedzieliśmy, że przyjedziemy tam jeszcze raz!

Najdziwniejsze jest to, że nie miałam w planach zwiedzania Cité de l’Automobile, ba nawet nie wiedziałam o jego istnieniu! W tym miejscu powinnam zrobić się czerwona. Na jego trop wpadłam przez opublikowane na FB zdjęcie Bugatti Royale, stwierdziłam, że muszę „na żywo” zobaczyć to auto i zweryfikować jego wielkość. Chwila poszukiwań w internecie i okazało się , że jest właśnie w Mulhouse a co dziwniejsze muzeum jest na trasie naszego tournée Abarthowego. Nie pozostało mi nic innego jak dodać punkt na mapie i nieco zmodyfikować naszą trasę i tak dołączyło 4 muzeum.
Czekaliśmy godzinę, bo muzeum otwiera swoje podwoje o 10, wąskim, ciemnym korytarzem idziemy nieświadomi tego co nas czeka. Zaczyna się niewinnie, kilka Bugatti, osłony chłodnicy, replika Royala, bierzemy przewodnik audio i wychodzimy na oświetloną przestrzeń. Kolokwialnie pisząc szczęki nam spadły i tak było już do końca naszej wycieczki. Nie mogłam otrząsnąć się jeszcze kilka dobrych godzin, a mózg już nie przyjmował informacji. Zostałam zamotoryzowana prawie na śmierć.
Sala Royal

i król królów, z 6 wyprodukowanych sztuk po wojnie ocalało 4, z czego 2 znajdują się właśnie w tu!

Przestrzeń wypełniają Bugatti, Mercedesy, Rolsy, Hispano-Suizy i auta firm o których nie miałam pojęcia.

Jedyny na świecie egzemplarz w tej wersji nadwozia.


Sala główna
Zaczyna się od najstarszych automobili, jest ucztą dla zmysłów i nie sposób oddać tego, co można tam zobaczyć.

Czyste szaleństwo nie ma końca, wrażenie potęgują lustra a przede wszystkim unikalne samochody

To ledwie namiastka, są jeszcze cudowne zabawki, sale rocznicowe i hala sport ale to już inna historia… cdn.