2. Bieg Śladem Księgi Henrykowskiej

W zeszłym roku biegliśmy pierwszą edycję, nie pamiętam, czy obiecaliśmy sobie powrót na trasę biegu śladem księgi henrykowskiej, jednak bez wahania zapisaliśmy się na drugą edycję.

Jabłonie w tym roku jeszcze nie zakwitły, ale miejsce i tak jest urocze. Znajomość trasy była dużym plusem, jednak wiatr skutecznie utrudniał podbiegi.

Czytaj dalej →

5. Go Bieg z Fizjoterapią

Zawody w parku pod domem zobowiązują.

Po pierwsze wypada wystartować, kiedy trasa przebiega pod domem. Po drugie trzeba “coś nabiegać”, bo wstyd słabo wypaść na “swoich ścieżkach biegowych”. Jednym słowem presja była spora.

Czytaj dalej →