Gotujemy się do Motoclassic Wrocław
i to nic, że jest straszliwy upał, solenoid “umarł” a w pakiecie nie ma jedzenia. Zgłoszeni to jedziemy, Nadam se da, że nie będziemy zgorszeni. W czwartek mycie i ruszamy sprawdzić, co dzieje się z klasykami we Wrocławiu.